Piafka-blog wnętrzarski

DIY metamorfoza globusa - tutorial

4 sie 2016

Globus to piękna dekoracja domu. Niestety w sklepach trudno dostać takie ładne, stylowe, a jak już się jakiś trafi to zwykle w kosmicznej cenie. O globusie marzyłam, dlatego postanowiłam przerobić zwykły, plastikowy. Zobaczcie, jak stworzyć piękny globus.

Na globus polowałam już dość długo i jak tylko zobaczyłam w Tigerze taki, który dodatkowo służy jako temperówka, musiałam go kupić. Początkowo planowałam, że cały pomaluję na złoto, ewentualnie z czarnymi dodatkami. Ale zmieniłam zdanie, bo po co komu kręcąca się, jednokolorowa kulka?

INSPIRACJE I FIRMA RĘCZNIE ROBIĄCA GLOBUSY

Potem chciałam zrobić biało złoty, ale szukając inspiracji trafiłam na firmę Bellerby & Co Globemakers z Londynu. Przepadłam! Tylko dwie firmy na świecie zajmują się ręczną produkcją globusów i jedną z nich jest właśnie ta, założona przez Petera Bellerby w 2008 roku. U niego było bardzo podobnie, jak u mnie - chciał podarować swojemu tacie piękny globus, w stylu vintage, dobrej jakości, ale nigdzie nie mógł takiego dostać. I zrobił własny. Potrzeba matką wynalazków ;-) Na stronie firmy znajdziecie także bloga z ogromną ilością zdjęć z procesu powstawania globusów. Koniecznie zaglądnijcie na ich stronę - Bellerby & Co Globemakers.

Te globusy są nie tylko piękne. Obowiązkiem pracowników jest stworzenie takiego przedmiotu, który przetrwa minimum 200 lat. Ekstra, prawda?  Firma cały czas szuka nowych pracowników, nauka trwa jedynie 6 miesięcy ;-)

Kierunek dalszej pracy nad moim globusem był już oczywisty. Zobaczcie, jak go przerobiłam, krok po kroku.

Metamorfoza globusa krok po kroku


Potrzebny jest oczywiście globus. U mnie to taki zwykły, plastikowy, za całe 6 zł z Tigera (wreszcie otworzyli sklep w Krakowie! Zbankrutuję...). Jest malutki, większy będzie prościej pomalować, ale trudniej obkleić. 

Zaczęłam od przyklejenia metalowych kuleczek do plastikowej obręczy. Dzięki nim globus robi się bardziej stylowy. Kiedy klej wysechł, pomalowałam całość złotym sprayem. Teraz czas zająć się samą kulą ziemską.


Najpierw trzeba zerwać mapę. U mnie odeszła bez problemu, jeśli nie idzie Wam tak prosto namoczcie globus. Resztki kleju usunęłam papierem ściernym.

Do obklejenia globusu potrzebna jest mapa. Wpisałam w google globe gores i wybrałam odpowiednią grafikę. Żeby nowa mapa pasowała trzeba zmierzyć obwód kuli. Najprościej to zrobić metrem krawieckim, ale można sobie poradzić kawałkiem sznurka i zwykłą metrówką. Grafika musi być tak samo szeroka, jak obwód kuli (można to ustawić w Wordzie albo w programach graficznych). U mnie wyszło 267 mm. Uwaga! Wydruk musi być z drukarki laserowej, inaczej się rozmaże.


Po wycięciu wszystkich kawałków mapy przychodzi czas na klejenie - najtrudniejszy moment metamorfozy. Użyłam kleju do decoupage. Żeby było równo, każdy element dopasowywałam równikiem do środka kuli (globusy są sklejane na środku i zawsze widać to miejsce dość dobrze).


Po przyklejeniu całość pomalowałam bezbarwnym lakierem. Globus już teraz jest ładny, ale chciałam mu dodać kolorów. Mam tylko czarno białą drukarkę, więc zostało mi malowanie farbkami.


Wybrałam kolory i dodałam do nich opóźniacz akrylowy, dzięki któremu cieniowanie jest dużo prostsze. I zaczynamy zabawę :)


Do malowania konieczna jest podstawka. Mój globusik idealnie pasuje do taśmy klejącej.


Uwielbiam efekt końcowy! Globus prezentuje się pięknie i zupełnie nie przypomina chińskiego, plastikowego gadżetu. A Wam jak się podoba?

Pozdrawiam,
Kaja



Zdjęcia globusów firmy Bellarby & CoGlobemakers użyte są za zgodą autorów fotografii. Pochodzą z Instagrama firmy @globemakers.

Podobało Ci się? Podaj dalej
53 komentarze
  1. Dokładnie, już nie przypomna chińszczyzny! Piękny efekt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Złota farba potrafi zdziałać cuda w przypadku chińszczyzny :)

      Usuń
  2. Anonimowy8/04/2016

    Jest CUDowny!!!!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo roboty, ale faktycznie warto poświęcić trochę czasu, bo za taki jak zrobiłaś trzeba by zapłacić trochę grosza. Świetny efekt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem szybko to idzie. Można zrezygnować z malowania i wydrukować kolorowy od razu. Wtedy to już błyskawicznie ;-)

      Usuń
  4. Gdzie w Krakowie jest Tiger ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Floriańskiej wreszcie otworzyli :)

      Usuń
  5. Wspaniały! Udostępniam, bo każdy powinien to zobaczyć i się zachwycić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Zachwycać się należy tymi cudnymi globusami z Londynu. Boskie są!

      Usuń
  6. Anonimowy8/04/2016

    nie średnicę, tylko obwód...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za uwagę! Oczywiście, że obwód :)

      Usuń
  7. bardzo fajnie wyszło :) sama bym sobie chętnie taki skombinowała, ale już miejsca brakuje :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Jej! Efekt powalający! Baardzo mi się podoba tym bardziej że sama malowałaś a nie wydrukowałaś kolorowy :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wreszcie wyszła jakaś zaleta czarno białej drukarki :D Dzięki!

      Usuń
  9. Czaderska metamorfoza ! :)))
    Na pewno jest teraz bardziej stylowy, ale widać jednak że to plastik. W przypadku jednak takiego maleństwa przymykam oko i zachwycam się efektem końcowym, brawo! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można się też pobawić w cieniowanie złotego, jakieś przecierki itd. żeby wyglądało na metal. Cuda wychodzą z takiego malowania :)

      Usuń
  10. Świetny pomysł. Jakie piękne wykonanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pusty portfel wymusza kreatywność :D Albo skąpstwo, bo u mnie to w tą stronę chyba idzie... ;-)

      Usuń
  11. Mam identyczny, kiczowaty jak ten Twój przed :). Świetny pomysł. Wygląda na prawdę stylowo. Może też zabiorę się za swój :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, "po" już mu daleko do kiczowatości :)

      Usuń
  12. Bajerancki ;) dużo pracy włożyłaś, by właśnie taki był, ale warto!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie aż tak dużo :) Spodziewałam się, że zajmie mi to więcej czasu i będzie trudniej.

      Usuń
  13. Kochana wymiatasz tymi wszystkim metamorfozami <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero się rozkręcam ;-) Brakuje mi ostatnio czasu żeby je tu pokazywać.

      Usuń
  14. Jestem mega zaskoczona. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam!!! A ta aranżacja-super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ♥♥ Dzięki! Aranżacja z aparatem po dziadku ♥

      Usuń
  15. Kaja no brakło mi słów! Ja też taki chcę . Ty gadaj ile mnie to będzie kosztować . Sama nie zrobię na pewno . WOW

    OdpowiedzUsuń
  16. Kaja, ta przeróbka to istny majstersztyk! Jestem pełna podziwu dla efektu i dla Ciebie, że tak umiesz, że Ci się chciało, że starczyło Ci cierpliwości! Piękny jest! Uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O "że ci się chciało" to ja już osobny post planuję ;-) A żeby zrobić podobny, wielkich umiejętności nie potrzeba - można poprzestać na przyklejeniu wydruku ;-)

      Usuń
  17. Wyszedł obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Niesamowita metamorfoza, która wymaga ogromnej cierpliwości. Efekt urzekający :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest tak źle z tą cierpliwością :) Można skorzystać z gotowej, kolorowej mapy, wtedy będzie dużo prościej i szybciej

      Usuń
  19. Piękny jest ten styl vintage-pastelowy.

    OdpowiedzUsuń
  20. Efekt jest niesamowity! Świetna metamorfoza, wykonanie i aranżacja, wszystko idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. O wow! Ale efekt, aż trudno uwierzyć że można zrobić coś takiego samemu w domu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to nawet jest dość proste do zrobienia ;-)

      Usuń
  22. Genialny ten globus po metamorfozie! Właśnie sobie uświadomiłam, że w domu mam taki brzydki globus, a mogłabym mieć taki ładny... trzeba o tym pomyśleć :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drukuj i przerabiaj :) Na pewno wyjdzie świetnie!

      Usuń
  23. Globus jest PRZEPIĘKNY. Jestem zaskoczona tą odmianą!
    Swoją drogą, biznes, którego towar ma przetrwać 200 lat, brzmi dość poważnie, ale... właściwie jeśli się rozpadnie po 100 latach, to raczej nikt reklamacji nie zgłosi - a tego, jak poważnie brzmi "dwieście", nikt im nie odbierze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha nie pomyślałam o tym w ten sposób, faktycznie z reklamacją mógłby być problem :D

      Usuń
  24. Niesamowicie to wygląda, szczególnie w połączeniu z tym szklanym kloszem. Ciekawe inspiracje i fajnie, że jest sklep wykonujący takie ozdoby, chociaż chętnie spróbuję sama coś takiego zrobić. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń